Kolejna wycieczka mająca na celu poznanie nowych miejsc nad Wkrą miała zupełnie inną destynację. Trwająca budowa trasy S7, narzuca objazdy i choć celem podróży był Glinojeck i leżąca nieopodal miejscowość Wkra, trzeba było skręcić wcześniej, zaraz za Płońskiem, zmieniając zaplanowaną trasę. Tą drogę już poznałam jadąc wcześniej do Dziektarzewa, ale chciałam dostać się na drugą stronę Wkry i nawigacja poprowadziła przez Malużyn. Znałam tą nazwę, ale miejscowość omijałam, tymczasem piękna wiosenna pogoda i widok starych drzew w parku nad Wkrą, zachęciły mnie do zatrzymania się w Malużynie. Zawsze mam przy sobie jakieś przewodniki. Krótki research i ruszam nad rzekę. Po przejechaniu ładnie położonego mostu, widać starodrzew. To pozostałości parku dworskiego. Pośród drzew widać budynek, który obecnie jest szkołą, kiedyś był drewnianym dworem. Pod koniec XX wieku, został otynkowany, wyremontowany i służy dzieciom. Troszkę szkoda starego wyglądu budynku, ale lepsze to, niż zawalenie się i odejście w niepamięć. Niestety wiele dworów spotkał taki właśnie koniec. Wchodzę do parku i od razu pomniki przyrody, piękne majestatyczne. Park dochodzi do rzeki, która płynie wartko, lekko zakręca. Bardzo ładny teren, dużo miejsca na piknik, odpoczynek. W pewnym momencie, rzeka zakręca ostro i na łagodnej górce widać kościół. Przeczytałam, że bardzo zabytkowy, na pewno warty zobaczenia. Podchodzę i szok, Pół kościoła i co ciekawe, to starsze pół, jest murowane i datowane na XVII wiek, Drugie pół, to drewniana nawa dostawiona w 1780 roku. Tak, tak, trwa do dziś. W kościele mnóstwo zabytkowych przedmiotów: obrazy, ołtarze, ale przyjadę tu zobaczyć wnętrze w ramach oddzielnej wycieczki. Pięknie utrzymany teren wokół kościoła. Obok świątyni zabytkowa, drewniana dzwonnica.

Jak zwykle, jeśli miejscowość ma bogatą historię, warto odwiedzić cmentarz, bo tam na pewno znajdzie się ślady tej historii. Na cmentarzu, mogiła z 1920 roku, poległych w wojnie polsko-bolszewickiej, kilka starych nagrobków, ale też ciekawostka. Otóż  pierwszy raz widzę dziwne groby, duże z wielkimi figurkami i dużymi portretami zmarłych. Pomniki wysokie, z przodu schodki i zejście pod pomnik. Okazuje się, że są to groby Romów mieszkających nieopodal w Woli Młockiej.

Jakąś dobrą energię ma ta miejscowość. Nie wiem, czy to kwestia wiosennej pogody, czy dobrego humoru, ale czuję się dobrze na tym terenie. Na koniec stoję na moście. Przepływa łódka z wesołą rodzinką. Młodzi ludzie i dwójka zachwyconych przygodą dzieci. Warto tu wrócić.

Pomnik przyroidy w parku nad Wkrą

Kościół w Malużynie

Widok z mostu w Malużynie